Proszę usiąść

Poruszając się komunikacją miejską na pewno wiesz, że wolne miejsce to rzadkość, a gdy już się znajdzie to na długo go nie utrzymasz. No bo nie…

Ustępowanie miejsca starszym, paniom, czy też innym potrzebującym to jedna z zasad dobrego wychowania i tak też zostałem wychowany. Dlatego, jak widzę kogoś kto wg mnie powinien usiąść to ustępuję od razu miejsce.

Często, jak wchodzę do tramwaju lub metra i widzę wolne miejsce to nawet nie siadam, bo z reguły na następnym przystanku/stacji zaraz będę musiał ustąpić, więc bez sensu zajmować miejsce na chwilę.

Bywają też takie momenty, że jestem tak zmęczony po pracy, że marzę, żeby na chwilę usiąść, zamknąć oczy i wyłączyć się na te kilkanaście minut. To właśnie wtedy dzieją się zazwyczaj cuda.

Pewnego razu, po pracy, byłem tak zmęczony, że oczy same mi się zamykały. Wsiadłem do metra. Patrzę, o sporo wolnych miejsc, więc nie zwlekając usiadłem. Zamknąłem oczy i odpłynąłem. Niestety praca przed monitorem przez 8 godzin męczy oczy. Na kolejnych stacjach przybywało ludzi i zajmowali miejsca obok mnie. Ja śpię dalej… i nagle słyszę. O zobacz, jaki Pan zmęczony strasznie, taki młody a zmęczony, miejsca nie ustąpi. I tak komentuje, komentuje mi nad głową więc wstałem nieprzytomny i mówię, że proszę usiąść. A ona, teraz to już nie chcę. Nosz kurwa mać. Bądź tu miłym.

Druga sytuacja była, jak nieumyślnie, jadąc rano do pracy, zająłem miejsce dla inwalidów. Podsypiam, a tu nagle, na którymś przystanku czuję klepanie po ramieniu. Otwieram oczy i widzę Pana, który oznajmia mi, że to miejsce mu się należy i muszę ustąpić. No problemo! Ustąpiłem…

Inna śmieszna akcja była, jak jechałem metrem. Wolnych miejsc nie brakowało. Nagle wchodzi starsza Pani i z krzykiem wydziera się na dziecko, siedzące zaraz przy drzwiach, że to jej miejsce i tyle. Mina dzieciaka była bezcenna. Nie potrafiło zrozumieć jej zachowania, szczególnie, że miejsca obok były wolne.

Kolejnym ciekawych zachowaniem, szczególnie Pań, jest to, że często, jak chce się im ustąpić miejsca to mówią, że nie chcą, ale jak dodasz, że zaraz wysiadasz, co niekoniecznie jest prawdą, to siadają.

Poruszanie komunikacją miejską nie należy do najwygodniejszych, szczególnie w dużych miastach. Za to często jest dużo tańsze i szybsze od samochodu. Niestety wiele razy trzeba się borykać z różnymi lepszymi i gorszymi, przypadkami zachowań. Ale co zrobić, takie jest życie 🙂