Mięso rozpływające się w ustach? O tak!
Ostatnio dużo słyszałem o magicznym składniku, który powoduje, że mięso staje się kruche, w znacznie krótszym czasie, niż w klasycznej marynacie.
Ten tajemniczy dodatek to „Sól zmiękczająca mięso” i postanowiłem poddać go mojej próbie.
Co zawiera takiego niesamowitego ta sól? Otóż w jej składzie występuje naturalny enzym – papaina, który pozyskiwany jest z owoców papai. Jego działanie zmiękcza i poprawia kruchość mięsa poprzez rozluźnienie jego włókien.
Także do dzieła, sprawdźmy to cudo!
40 minut (20 minut czekania na mięso)
2 osoby
Łatwe
Potrzebne składniki
- 2 kotlety z karkówki
- 2 piersi kurczaka
- opakowanie soli zmiękczającej mięso
- 2 łyżeczki czosnku (tylko do smaku, który nie będzie podlegał ocenie)
- 1 łyżka oleju
Przygotowanie
Przygotowujemy 2 kotlety z karkówki i 2 piersi z kurczaka. Nie tłuczemy ich!
Wcieramy z obu stron „sól zmiękczającą mięso”.
Posypujemy wszystko czosnkiem granulowanym, po 1 łyżeczce na stronę całego mięsa.
Czosnek dodaje dla uzyskania lepszego smaku, który nie będzie podlegał ocenie podczas tego testu. Po prostu mięso nie może się zmarnować! 🙂
Wstawiamy wszystko na 20 minut do lodówki.
Po 20 minutach rozgrzewamy patelnię, najlepiej grillową i smarujemy 1 łyżką oleju.
Układamy mięso na patelni.
Po ok. 6 minutach przekładamy mięso na drugą stronę i smażymy kolejne 6.
Po smażeniu wygląda to tak.
Karkówka po przekrojeniu tak.
Pierś z kurczaka po przekrojeniu tak.
Jako podsumowanie przyznam, że „sól rozmiękczająca mięso” faktycznie działa. Mięso, faktycznie, po 20 minutach jest bardziej kruche, może jeszcze nie rozpływa się w ustach, ale efekt jest naprawdę dobry. To był bardzo krótki czas, a co będzie kiedy mięso poleży w lodówce dłużej.
Z mojej degustacji też wynikło, że znacznie większy efekt kruchości występował w karkówce, niż w piersi z kurczaka.
Polecam przekonać się samemu, szczególnie w przypadkach kiedy nie mamy czasu na przygotowanie marynaty i czekania na jej długotrwały efekt.
Smacznego! 🙂